Karkonoska pogoda zmienna jest

– nic odkrywczego. Sobota pod znakiem silnego wiatru, opadu, zachmurzenia, itd.., co w efekcie dało lawinową czwórkę. Przeszedłem w niedzielę spacerowo od Polany przez Pielgrzymy do Chatki „Smogorniak”.

W poniedziałek- słońce, lekki wiatr i kilka stopni mrozu. Do tego mnóstwo śniegu, przytulne schronisko „Pod Łabskim”,  puste góry, czyli archetyp skiturowego szczęścia.

Wycieczka przez Śnieżne Kotły do Labskej boudy na czeskie piwo i przez Czeską budkę powrót do Szklarskiej.

Luty 2012