GROSSVENEDIGER I GROSSGLOCKNER
Często na zakończenie sezonu organizuję kilkudniowe wyjazdy na wysokie 3-tysięczne szczyty w Austrii w paśmie Wysokich Taurów – Grossvenediger i Grossglockner.
W pierwszej połowie maja, gdyż wtedy śniegi są stabilniejsze, dzień dłuższy a i mniej tłoczno w górach. Na początku Grossvenediger, tydzień później drugi szczyt – Grossglockner – bardziej wymagający. Celem tych krótkich wyjazdów szkoleniowych oprócz poznania nowych rejonów skiturowych jest przede wszystkim poprawa techniki jazdy w zmiennych i różnorodnych warunkach śniegowych oraz nauka wyboru drogi podejścia i zjazdu. Również planowanie tury na podstawie mapy, prowadzenie, także nawigacja w warunkach ograniczonej widoczności. Będą również zajęcia z zasad poruszania się po lodowcu, budowy układów wyciągowych a także lawinoznastwa, również w sferze praktycznej.
Dobrze byłoby zapakować się do jednego plecaka, a rzeczy wysłać na górę wyciągiem towarowym zapakowane w solidny worek lub miękka torbę . Bo jeszcze nie wiem, czy będzie możliwy dojazd busem do dolnej stacji kolejki towarowej czy kawałek trzeba będzie przejść pieszo. Bywało różnie.
W schronisku obowiązuje śpiwór bieliźniany(wkładka śpiwoworowa), są koce, nie trzeba brać grubszego śpiwora. W kranie zimna woda, ciepły prysznic 3 €. Sa „służbowe kapcie i croxy, nie trzeba brać swoich, ale można (kwestia higieny). B. słaby zasięg, brak wi fi, można płacić karta, ale lepiej mieć gotówkę, jakby terminal się zawieszał. Mamy śniadania i obiadokolacje, ale „szturmżarcie na dzień w górach trzeba wziąć: kabanosy, paluszki serowe, orzechy, suszone owoce, słodycze – co kto lubi. Może przydać się plastikowa butelka i Izostar czy Plusz, gdyby miał być gorąco. Termos-oczywiście.
Ubiór. Wersja letnia krem UV, okulary lodowcowe kat.4, kapelusik jak i zimowa – może być różnie.
Sprzęt techniczny dla grupy :
Ja mam linę 30m i 19m , obie fi8, przydałaby się jeszcze jedna 30m. Kto ma?
Ja mam Microtration i Tibloca (wyciąganie ze szczelin), kto ma jeszcze taki zestaw i weźmie ?
Potrzebny sprzęt techniczny osobisty :
- lawinowe ABC (detektor -sprawdzić baterie!), sonda, łopata
- narty skiturowe z fokami, harszle
- raki, najlepiej automaty, wystarczą alu
- czekan turystyczny (skiturowy), najlepiej typu T
- uprząż-najlepiej lekka
- kask
- 2-3 karabinki HMS
- 2 repiki (linka grub. 6 mm) długości ok. 2 m + długości ok. 4m
- 1 taśma wiązana lub szyta krótka ok.1,5m, jedna długa ok.3m
- dwie śruby lodowe.
Grossvenediger
Grossvenediger (Wielki Wenecki) – drugi co do wysokości szczyt Wysokich Taurów, czwarty Austrii 3662m npm. Położony niedaleko ośrodka narciarskiego Kitzbuhel. W porównaniu do Grossglocknera jest typową narciarską górą, na sam szczyt wchodzi się na fokach. Oczywiście raki, czekan, uprząż, itp., lawinowe ABC – OBOWIĄZKOWE !!! Kask narciarski – fakultatywnie. Do tego harszle (rano na pewno będzie twardo), 3 karabinki, 2 pętle 6mm 1m i 2m, 2 długie zszywane taśmy, ze 2 śruby lodowe, mile widziany tibloc i microtraction i lina 30m 8mm (lodowcowa) oraz-ważne ! umiejętność posługiwania się tymi „zabawkami” !!! Działamy na lodowcu- szczeliny to realne niebezpieczeństwo !
Schroniska od południowej i wschodniej strony GV zamykane są najpóźniej na początku maja. Jedynie od strony północnej jest czynne Kursingerhutte na wysokości 2548m. www.kuersinger.at Nocleg z Halbpension (śniadanie i obiadokolacja, herbata do termosu rano) kosztuje w lagerze (pokój zbiorowy, materac przy materacu) 52€, w pokoju wieloosobowym (łóżka pietrowe) 59€/0s/noc. To ceny dla członków OeaV czy DAV. Dla nie-członków odpowiednio 64€ i 69€. Prysznic z ciepłą wodą 3 min. 3€ (w kranach ciepła woda), kawa, piwo 5€. W schronisku brak zasięgu telefonii komórkowej(praktycznie tylko na szczytach) i dostępu do internetu. Dojazd przykładowo z Wrocławia do parkingu na początku doliny to 920km, czyli 10h-11h (przez Niemcy). Z parkingu można wziąć busa, który wjeżdża głęboko w dolinę do dolnej stacji wyciągu towarowego. Bus jedzie ok. 30 min, więc oszczędza się sporo. Niestety nie za darmo-14€/os. Podobnie można zorganizować powrót. Jeszcze kolejką można wytransportować plecaki- za „jedyne” 5€/szt. Od wyciągu do schroniska ok. 3h częściowo z buta (skiturowego) .
Plan: wyjazd z Wrocławia w środę wieczorem, ok.22-23, rano jesteśmy na miejscu, busem w górę, podchodzimy, wczesnym lub późnym popołudniem jesteśmy w schronisku. Odpoczynek, krótkie szkolenie, kolacja, spanie. Noc cz/piątek w schronisku. Piątek rano skoro świt wyjście na GV 3666m, powrót do schroniska na kolejną noc. Sobota rano-wyjście na Grosser Geiger-3360m, powrót na kolejny nocleg w schronisku (wtedy w niedzielę rano trzeba szybko zejść na dół) albo zejście (z pomocą busa) do samochodu, nocleg w dolinie (ceny podobne do schroniskowych) i w niedzielę rano powrót do PL, we Wrocławiu w niedzielę wieczorem. Ewentualnie bez noclegu w dolinie, jazda na noc i we Wrocławiu w niedzielę rano. Do wspólnego ustalenia, pewnie dużo zależeć będzie od pogody, sił i samopoczucia. Można jeszcze w niedzielę zrobić skiturowy wypad do wczesnego popołudnia na Keeskogel lub Schleiferspitze i wracać w niedzielę na noc, ale to już naprawdę ciężkie rozwiązanie. Minusem jest nocna jazda, ale przy 4 kierowcach można robić zmiany, trochę podrzemać na tylnym siedzeniu i rano po kawie jakoś ruszyć w pracy do boju. Plusem dodatkowy dzień w górach=ew.trzeci szczyt, jakby pogoda dopisała i ew. dzień rezerwy na wypadek niepogody. Ostatnio na Silvrecie jednego dnia mimo GPS mgła nas uziemiła na lodowcu.
Koszty :
-paliwo, w jedną stronę ok. 930km, winietka na austriackie autostrady nie będzie potrzebna, wcześniej zjedziemy z autostrady przed granicą. Przy 5 osobach i samochodzie z benzynowym silnikiem i boxem na dachu koszt paliwa wynosi prawie 200zł/os.
-noclegi+wyżywienie: w schronisku i na dole porównywalne, czyli 2-3 noclegi .
-ubezpieczenie na sporty wysokiego ryzyka, o ile ktoś nie jest członkiem OeAV/DAV.
-moje wynagrodzenie instruktorskie zależeć będzie od liczby kursantów. Przy 4 osobach po 1000zł/os, przy 6 (max) 700zł/os.
Kto dysponuje samochodem i jakim ? (benzyna, diesel, gaz, box dachowy , bagażnik narciarski) . Jak będzie lista ustalona chętnych, będę myślał o logistyce wyjazdu (kto do jakiego samochodu, dokładna godzina i miejsce wyjazdu z poszczególnych miast).
Grossglockner
Grossglockner (Wielki dzwonnik) (dla twardzieli :-) ) – Najwyższy szczyt Austrii 3798m npm leży Wysokich Taurach, niedaleko znanego ośrodka narciarskiego Zell Am See – Kaprun. Wbrew pozorom z Wrocławia nie jest tak blisko, ok. 960km, czyli realnie 11h jazdy samochodem. Najlepiej przez Niemcy, od granicy z Austrią przez Kufstein , Kitzbuhel, tunel Felbertauern (płatny) do miejscowości Kals , skąd płatną drogą do dużego parkingu (bezpłatnego) przy restauracji Lucknerhaus 1918m. Widok od strony Lucknerhaus (od południa) : http://www.alpenkaiser.com/wetter/tirol/osttirol/kals-am-grossglockner/wetter-grossglockner.php
Stąd z buta (skiturowego) przez Lucknerhutte 2241m do schroniska Studlhutte 2802 m. Gdzieś pomiędzy schroniskami będzie można założyć foki. Studlhutte prawdopodobnie będzie już zamknięte, nocleg w małym budynku obok (winterraumie). 16 miejsc, prycze z kocami, stół, ławy. Budynek nie jest ogrzewany, ale raczej bardzo zimno nie będzie. Nie potrzeba brać własnego śpiwora, koce wystarczą. Chyba, że ktoś lubi dźwigać… Trzeba wziąć kartusz butanu z palnikiem, ze 2 menażki, jedzenie na 2-3 dni. 900m górę z ciężkim plecakiem jakoś się pokona (ok.3h), w dół będzie łatwiej . Oczywiście raki, czekan, uprząż, kask, itp., lawinowe ABC, lina-OBOWIĄZKOWE !!! Do tego harszle (rano może byc twardo), 3 karabinki, 2 pętle 6mm 1m i 2m, 2 długie zszywane taśmy, ze 2 śruby lodowe, mile widziany tibloc i microtraction i lina 30m 8mm (lodowcowa) oraz-ważne ! umiejętność posługiwania sie tymi „zabawkami” !!! Wejście na szczyt jest wspinaczkowe, teren lodowcowy -szczeliny to realne niebezpieczeństwo ! Dodatkowo-cienki śpiwór (koce są), maszynkę butanowa +1 kartusz, jedzenie na 2, ew.3 kolacje i 3 śniadania, orzechy, słodycze, termos, itp… więc jest co dźwigać.
Gdyby jednak schronisko było otwarte (w internecie podają, że do ok. połowy maja czynne), nie będzie można mieszkać w winterraumie. Trzeba mieć przygotowane ok. 50€/noc z posiłkami, śpiwór bieliźniany, kartę członkowska OeAV, DAV, itp. dla uzyskania zniżki.
Plan wyjazdu :
- wyjazd z Wrocławia w czwartek późnym wieczorem, przyjazd na miejsce w piątek przed południem, kawa, przepak na parkingu, podejście do Studlhutte. Wieczorem krótkie szkolenie lawinowo-lodowcowe, nocleg.
- sobota pobudka o 6, śniadanie, wyjście w górę przez lodowiec Ködnitzkees do schroniska Erzherzog Johann Http 3454m (nieczynne, otwarte pomieszczenie zimowe), gdzie przerwa na drugie śniadanie z własnych zapasów i herbatę z termosu. Dalej na fokach prawie na szczyt Kleinglocknera 3770m, gdzie skidepo i dalej asekurując się liną ze stalowych słupków 100-200m eksponowaną śnieżną granią, zejście na przełęcz pomiędzy wierzchołkami i wejście po skale/śniegu trudności III ok. 30m na główny szczyt. Zejście i zjazd do Studlhutte drogą podejścia, nocleg.
- niedziela po śniadaniu zjazd do parkingu-1h, powrót do domu, we Wrocławiu wieczorem albo :
wycieczka skiturowa w okolicy Studlhutte (do wspólnego ustalenia) albo dzień rezerwowy na wypadek niepogody w sobotę. Wtedy zjazd, nawet późno, do samochodów, wyjazd na noc i we Wrocławiu w poniedziałek nad ranem.
Jest jeszcze opcja wyjazdu w środę wieczorem, wtedy mamy dodatkowo dzień rezerwowy i nie musimy wracać po nocy.
Kto dysponuje samochodem i jakim ? (benzyna, diesel, gaz, box dachowy , bagażnik narciarski ). Jak będzie lista chętnych, będę myślał o logistyce wyjazdu (kto do jakiego samochodu, godzina wyjazdu i miejsce).
Koszty :
-paliwo, w jedną stronę ok. 930km, winietka na austriackie autostrady nie będzie potrzebna, wcześniej zjedziemy z autostrady.
-noclegi w winterraumie, zwyczajowo wrzuca się do skrzynki 10-15€/noc
-ubezpieczenie na sporty wysokiego ryzyka, o ile ktoś nie jest członkiem OeAV/DAV.
-moje wynagrodzenie organizacyjno-instruktorskie zależeć będzie od liczby uczestników. Przy 3 (min) po 1000zł/os, przy 6 (max) 500zł/os.
Potrzebny sprzęt narciarski:
własny lub wypożyczony
- narty z wiązaniami skiturowymi
- buty skiturowe
- foki
- kijki
- i pozostałe wyposażenie – zobacz listę
Lista wypożyczalni sprzętu skiturowego – zobacz listę
Prowadzący:
Robert Róg – instruktor narciarstwa wysokogórskiego PZA, instruktor narciarstwa PZN, instruktor ratownictwa GOPR, przewodnik sudecki PTTK, międzynarodowy przewodnik UIMLA.
Termin:
W kalendarzu poniżej
Kontakt, informacje, zapisy:
Robert Róg
Tel. +48 604 952 740 – często jestem w górach więc najlepiej zadzwoń lub pisz smsa.
robert@skitury.info.pl